Jak zaplanować nawadnianie w ogrodzie krok po kroku?

Nawadnianie znacząco ułatwia utrzymanie pięknego ogrodu. Przed założeniem systemu podlewającego, należy dokładnie przemyśleć sposób rozmieszczenia poszczególnych części. Ważne są takie aspekty, jak rodzaj gleby i jej ukształtowanie, jednak istotnych elementów jest znacznie więcej. Dobrze jest także zapoznać się z poszczególnymi elementami systemu, aby w odpowiedni sposób ustawić je w ogrodzie.

Jakie są elementy systemu nawadniania?

Podstawą systemu nawadniania powinny byc nawadniacze i dreny. Linia kroplująca znajduje zastosowanie przede wszystkim na rabatach i w ogrodach warzywnych. Linie mają różne długości i odmienne odstępy pomiędzy kolejnymi otworami, na co należy zwrócić uwagę podczas planowania nawadniania. Do ich instalacji wykorzystuje się przyłącza, trójniki i obejmy, które działają jak rozgałęźniki, dzięki czemu pozwalają skutecznie rozłożyć wszystkie elementy systemu nawadniania.

Do podlewania trawnika doskonale nadają się wynurzalne zraszacze. Tu do dyspozycji są wersje rotacyjne, czyli wykonujące ruch obrotowy, oraz wersje statyczne – pozostające stale w jednym ustawieniu. Zraszacze różnią się pod względem zasięgu, w jakim mogą pracować. Zwykle rozpylają wodę na odległość od około 5 do nawet 30m. Planując system nawadniania do ogrodu, powinno się zaznaczyć zraszacze na szkicu za pomocą cyrkla, oddając z jak największym przybliżeniem ich promień pracy w wybranej skali.

Kolejne elementy są w dużej mierze zależne od tego, w jaki sposób do systemu dostarczana będzie woda i czy użytkownikowi zależy na bezobsługowości. Woda może pochodzić z wodociągów lub być pobierana ze studni. Istnieje też opcja wykorzystania deszczówki, jednak przy takim rozwiązaniu należy stworzyć alternatywne źródło poboru wody, na wypadek gdyby ilość opadów nie wystarczyła na odpowiednio długi czas podlewania. Warto pamiętac o tym, że zbiorniki na deszczówkę powinny być wykonane z odpowiedniego, wytrzymałego materiału.

W przypadku studni i zbiorników wody niezbędnym elementem systemu nawadniania okaże się pompa. To za pomocą tego urządzenia woda będzie dostarczana do całego systemu. Warto zaplanować podlewanie tak, by kolejne części ogrodu nawadniane były w odmiennym czasie, dzięki czemu jednorazowo pobierana będzie mniejsza ilość wody. Właściwa eksploatacja przedłuży żywotność pompy. Przy bardzo rozbudowanych systemach nawadniających warto rozważyć zakup hydroforu, który zapewni odpowiednie ciśnienie wody.

W pełni zautomatyzowane nawadnianie kroplowe to duże ułatwienie dla ogrodnika. Sterownik nawadniania pozwala zaprogramować takie elementy jak choćby czas włączania, częstotliwość nawadniania i kolejność otwierania zaworów. Jednocześnie nadal możliwe jest zainicjowanie pracy całego systemu ręcznie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Niektóre sterowniki wyposażone są w detektory deszczu, wilgotnościomierze i inne tego typu narzędzia, ograniczające włączanie się nawadniania w sytuacji, gdy nie jest ono konieczne.

Projekt nawadniania – co wziąć pod uwagę?

Projekt nawadniania ogrodu powinien zostać przeniesiony na papier lub być opracowany w odpowiednim programie. Działkę rozrysowaną w skali dzieli się na obszary możliwe do objęcia dla systemu nawadniania. Należy wziąć pod uwagę nasłonecznienie, bo w miejscach cienistych woda będzie parować wolniej. Istotne jest też ukształtowanie terenu – wzniesione miejsca powinny być podlewane częściej. Nawadnianie trawnika i rabat powinno być zaznaczone osobno. Obszary, na których pracował będzie zraszacz, powinny lekko nachodzić na siebie, aby nawadnianie było w pełni skuteczne.

Ciężka gliniasta ziemia wymaga mniej wody niż przepuszczalny piasek. Podobnie zmienne mogą być typy nasadzeń w ogrodzie, a co za tym idzie – zapotrzebowanie na wodę. Warto już na etapie zakładania rabat myśleć o tym, czy znajdujące się w niej rośliny będą mieć podobne wymagania. Nowoczesne sterowniki pozwalają ustawić nawadnianie tak, aby włączało się ono częściej dla określonych części ogrodu.

Ponadto coraz częściej w tych urządzeniach pojawia się możliwość połączenia internetowego. Daje to zdalną możliwość zmian ustawień za pomocą aplikacji udostępnianej przez producenta. Dla ogrodników to bardzo duże ułatwienie, ponieważ mogą nadzorować podlewanie roślin nawet podczas wyjazdu.

Ważną częścią jest podzielenie nawadniania na sekcje. Powinny być one osobne dla linii kroplujących oraz dla zraszaczy. Właśnie na podstawie tego podziału programowany będzie potem sterownik, dlatego należy tu pamiętać o elementach wpływających na różnicę zapotrzebowania na wodę w danej części ogrodu.

Czy warto mieć system nawadniania w ogrodzie?

Ilość pracy i przedmiotów potrzebnych do wykonania systemu nawadniającego pozornie może wydawać się przytłaczająca. Pierwsze, co przychodzi na myśl to koszty. Jednorazowo jest to spory wydatek, jednak zwraca się bardzo szybko. Podlewanie roślin z węża ogrodowego czy konewki jest mało ekonomiczne, zastosowanie systemu kroplowego, doprowadzającego wodę bezpośrednio do korzeni, pozwala zaoszczędzić nawet do 80% wody przy jednorazowym podlewaniu!

Warto docenić także fakt, że taka metoda podlewania zmniejsza ilość pracy w ogrodzie. Linie kroplujące i zraszacze już same w sobie bardzo usprawniają proces nawadniania, bo szybciej jest je włączać, niż codziennie chodzić z konewką wokół całego domu. Jeśli w dodatku wyposaży się je w sterownik do automatycznego nawadniania, to podlewanie staje się praktycznie bezobsługowe. To cenne zwłaszcza w wakacje, kiedy można opuścić dom bez obaw o to, jak rośliny będą wyglądać po powrocie z urlopu.

Istotna jest także estetyka, jaką zapewnia odpowiednio zamontowane nawadnianie. Wszystkie linie kroplujące zostają zakopane, co skutecznie je maskuje. Zraszacze wynurzalne również są praktycznie niezauważalne: kiedy nie pracują, są schowane pod ziemią. W ogrodzie nie leżą rozłożone żadne węże, dlatego cała przestrzeń wydaje się bardziej harmonijna. Ponadto zwiększa się estetyka wyglądu roślin – regularnie podlewane odwdzięczają się obfitą zielenią i bujnym wzrostem.