Worx - Twój partner w ogrodzie
14-06-2019Darmowa dostawa od 250 zł
Dostawa w 24h
Dotacje
Odroczone płatności
4,9/5 na Opineo
Wiosna to ważna pora roku dla ogrodu. Jeśli prawidłowo wykonamy najważniejsze prace, to nasz ogród będzie wizytówką domu przez cały rok. Mamy więc misję do wypełnienia i to nie byle jaką. Czeka nas bowiem odświeżanie trawnika, przycinanie gałęzi krzewów i drzew, opryskiwanie czy porządkowanie rabat. Przyjrzymy się tym pracom oraz narzędziom, które nam je ułatwią.
Co za dużo to niezdrowo - przycinanie krzewów i drzew
Wczesna wiosna to dobry moment, aby zająć się suchymi, połamanymi, przemarzniętymi gałązkami, a także wilczymi pędami. Trzeba pamiętać, że gałęzie przycinamy przed pojawieniem się liści. Narzędzie do przycinania wybieramy w zależności od rodzaju pielęgnowanej rośliny. Sekatory do gałęzi sprawdzą się podczas przycinania drzew i krzewów ozdobnych. Jeśli drzewa są dość wysokie i nie przeszkadza nam praca na drabinie, to możemy sięgnąć po tradycyjny ręczny sekator. Jeśli boimy się pracy na drabinie to rozwiązaniem będzie sekator do gałęzi na wysięgniku. Wymaga trochę więcej wprawy w obsłudze, ale pozwala na pracę z ziemi. Co więcej, takim narzędziem łatwiej będzie przycinać gęste drzewa, gdyż wciśnięcie się z drabiną pomiędzy gałęzie może być utrudnione. Sekatory na wysięgniku mają zazwyczaj regulowany wysięgnik więc jego długość można dostosować tak, aby sięgać do różnych partii drzew. A co z żywopłotami? Odpowiedni czas na przycinanie jest uzależniony od rodzaju i etapu wzrostu krzewu. Wczesną wiosną dobrze jest wykonać cięcie żywopłotów, które posadziliśmy w poprzednim roku i czeka je pierwsze cięcie. Wpłyniemy w ten sposób na jego uformowanie i dalszy rozwój. Możliwości w wyborze odpowiedniego narzędzia do przycinania żywopłotów są naprawdę spore. Możemy zdecydować się na ręczne nożyce do żywopłotu, jeśli jego gabaryty nie są zbyt wymagające. Przy okazałych żywopłotach najlepiej sprawdzą się narzędzia mechaniczne, które przyspieszą proces przycinania. Do wyboru mamy nożyce akumulatorowe, nożyce elektryczne, a także nożyce spalinowe.
Ochrona przed szkodnikami - opryskiwanie
Opryskiwanie to ważna czynność, którą powinniśmy wykonać, aby nasze rośliny były odporne na choroby grzybiczne. Tak, jak my dbamy o odporność, chcąc uniknąć przeziębienia, tak samo dobrze jest zadbać o odporność naszych roślin. Przy planowaniu opryskiwania dobrze jest śledzić prognozy pogody, gdyż temperatura powinna być wyższa niż 7 stopni, ale trzeba uważać, aby nie opryskiwać roślin w pełnym słońcu. Najlepiej zrobić to pod wieczór albo w bardziej pochmurny dzień. Należy też unikać dni wietrznych, gdyż wiatr rozwieje oprysk zanim on opadnie na rośliny. Co jest jeszcze przeszkodą dla oprysku? Deszcz. Jeżeli spadnie zaraz po oprysku to po prostu spłucze go z roślin. Odpowiednie przygotowanie do opryskiwania wiąże się też z doborem urządzenia. Wiadomo, że w grę wchodzą opryskiwacze. Mały, ręczny opryskiwacz ze zbiornikiem o pojemności 1,5-3l sprawdzi się przy małych roślinach (np. krzewy róż, szkółki sadownicze), gdzie wymagana jest precyzja, a nie zasięg. Przy opryskiwaniu trzeba pamiętać, aby przypadkiem nie rozpylić oprysku na sąsiednie rośliny, które akurat tego nie potrzebują. Dalej możemy wyszczególnić opryskiwacze na ramię ze zbiornikiem 5-10l. Są odpowiednie na duże zasięgi, gdyż często posiadają długie lance, które możemy trzymać oburącz i sięgać w wysoko położone partie roślin. Butlę takiego opryskiwacza można położyć na ziemi albo mieć przewieszoną przez ramię, co z kolei może być uciążliwe po paru godzinach pracy. Do wyboru mamy także opryskiwacze plecakowe, które warto wybrać wtedy, gdy mamy dużo roślin, drzew do opryskiwania, choć niekoniecznie największych drzew, ponieważ zazwyczaj opryskiwacze plecakowe mają krótkie lance. Jednak ich dużym plusem jest możliwość podtrzymywania ciśnienia bez zdejmowania ich z pleców. Podsumowując - są wygodne, ale mają ograniczony zasięg, stąd najlepiej sprawdzą się w młodych sadach i ogrodach.
Zobacz też inne narzędzia w kategorii: Dom i ogród
Rabaty na monitorowanym – porządkowanie i wysiewanie
Po zimie rabaty nie wyglądają zbyt zachęcająco. Zalegają na nich opadłe liście, połamane gałązki i inne zanieczyszczenia, które przywiał wiatr. Niestety nie wystarczy tylko pochylić się nad nimi i pokiwać głową z niedowierzania. Trzeba zakasać rękawy i przywrócić rabatom dawną świetność. Jeśli na rabatach zalega sporo gałązek i liści, to warto je zebrać i wykorzystać podczas przygotowywania kompostu. Dobrze jest też powycinać części nadziemnych bylin, aby zrobić miejsce nowym pędom. Jeżeli niektóre z roślin zmarzły zimą, to trzeba je usunąć i zrobić tym samym miejsce na nowe. Rabaty możemy też wyłożyć świeżą ściółką, np. korą lub słomą. Dzięki temu gleba dłużej zachowa wilgoć i zmniejszy się rozrost chwastów. Przy porządkowaniu rabat warto mieć pod rękawice robocze, worek na odpady, wiadro czy taczki, aby łatwiej było nam zachować porządek w miejscu pracy. Wczesna wiosna to też dobry moment na wysiew kwiatów jednorocznych. Warto zwrócić uwagę na instrukcję wysiewu, która znajduje się na opakowaniach nasion.
Peeling trawnika - wertykulacja
Trawnik po zimie wymaga odświeżenia i pobudzenia. Tak jak skórę twarzy poddaje się peelingom, które usuwają martwy naskórek, tak trawnik warto poddać zabiegowi wertykulacji. Polega on na usuwaniu filcu z trawnika, czyli zbitej, martwej warstwy darni. Można ten zabieg wykonywać wiosną lub jesienią, ale też w sezonie, jeśli uznamy, że nasz trawnik potrzebuje dodatkowego odświeżenia. Jakie efekty osiągniemy po wertykulacji? Trawnik będzie rozluźniony, dzięki czemu powietrze, woda i składniki mineralne łatwiej dotrą do systemu korzeniowego. Trawa będzie równomiernie się rozkrzewiać, nie będą tworzyć się kępy. Trawnik lepiej też przyjmie nawożenie. Jeśli mamy nieduży trawnik to wertykulowanie możemy przeprowadzić, wykorzystując ręczny wertykulator. Przy dużych powierzchniach warto się pokusić o sprzęt mechaniczny, np. wertykulator elektryczny lub wertykulator akumulatorowy. Warto też zauważyć, że ściągnięty filc jest materią organiczną z dużą ilością ziemi, którą możemy skompostować.
Przy okazji wertykulacji wspomnimy też o walcowaniu i aeracji. Po zimie zmrożona gleba ulega rozmrożeniu i uwypukla się. Dobrze jest zatem po wertykulacji wykonać walcowanie, aby ponownie zbić darń w jednolitą powierzchnię. Walec przyda się nam także do aeracji, jeśli zaopatrzymy go w kolce. Czym jest aeracja? To zabieg napowietrzania gleby zbliżony w swej funkcji do wertykulacji. Narzędzia, które wykorzystujemy do tego zabiegu nazywa się aeratorami. Mogą występować w wersji manualnej lub w wersji mechanicznej. Do tych pierwszych możemy zaliczyć ręczny walec z kolcami i buty z kolcami, którymi nakłuwamy glebę. Druga opcja to aeratory mechaniczne, np. elektryczne, akumulatorowe, które działają na zasadzie mechanicznych grabi rozczesujących darń i zbierających filc. Są mniej agresywne niż wertykulatory. Aerator wyrównuje powierzchnie trawnika. Przy czym należy pamiętać, aby nie używać zarówno aeratorów, jak i wertykulatorów do usuwania kretowisk. Tutaj najlepiej sprawdzi się szpadel, którym usuniemy nadmiar wypchniętej ziemi i grabie, którymi rozprowadzimy pozostałości.
Ogrodowy recykling – rozdrabnianie i kompostowanie
Jeżeli przycinaliśmy drzewa i krzewy oraz porządkowaliśmy rabaty to na pewno mamy sporo materiału organicznego, który możemy wykorzystać do produkcji kompostu. Gałęzie z drzew możemy rozdrobnić przy pomocy rozdrabniacza do gałęzi. Do przygotowania kompostu przyda nam się gotowy, kupiony kompostownik, albo wykonany samemu.